Światowa Federacja Luterańska
Papieska Rada ds. Jedności
Chrześcijan
Słowo wstępne
(1) Nauka o usprawiedliwieniu
miała dla Reformacji luterańskiej XVI stulecia centralne znaczenie. Uchodziła
ona dla niej za pierwszy i główny artykuł, który jest zarazem władcą i
sędzią nad wszystkimi dziedzinami nauki chrześcijańskiej. Nauka o usprawiedliwieniu
w wersji reformacyjnej, podkreślającej jej szczególną rangę, podlegała
nadzwyczajnej obronie przed rzymskokatolicką teologią i Kościołem tamtej
epoki, które ze swej strony reprezentowały i broniły innej nauki o usprawiedliwieniu.
Tutaj z perspektywy reformacyjnej znajdowało się jądro wszelkich polemik.
W luterańskich księgach wyznaniowych i na Soborze Trydenckim Kościoła rzymskokatolickiego
doszło do potępień doktrynalnych, które zachowały do dzisiaj swoją ważność
i mają rozłamowo - kościelne skutki.
(2) Owa szczególna
pozycja nauki o usprawiedliwieniu przetrwała w tradycji luterańskiej do
dziś. Dlatego w oficjalnym dialogu luterańsko - katolickim zajmowała ona
od początku ważne miejsce.
(3) W szczególny sposób
chcielibyśmy zwrócić uwagę na raporty "Ewangelia a Kościół' oraz "Kościół
i usprawiedliwienie"(1994) Wspólnej Komisji Rzymskokatolicko/Ewangelickoluterańskiej,
na Raport "Usprawiedliwienie przez wiarę"(1983) Grupy katolicko - luterańskiej
ds.dialogu w USA oraz na studium "Czy potępienia doktrynalne mają charakter
rozłamowo - kościelny" (1986) Ekumenicznej grupy roboczej teologów ewangelickich
i katolickich w Niemczech. Niektóre z wymienionych dokumentów zostały poddane
oficjalnemu procesowi recepcji. Ważnym przykładem jest wiążące stanowisko,
jakie Zjednoczony Kościół Ewangelicko - Luterański wraz z innymi Kościołami
należącymi do Kościoła Ewangelickiego Niemiec zajął wobec studium na temat
potępień doktrynalnych (1994), nadając temu stanowisku najwyższy stopień
kościelnego uznania.
(4) Wszystkie wymienione
raporty z dialogów, a także zajęte wobec nich stanowiska ukazują, że w
dziedzinie rozważania nauki o usprawiedliwieniu istnieje wysoki stopień
wspólnego nastawienia i wspólnej opinii. Dlatego nadszedł czas sporządzenia
bilansu i podsumowania wyników dialogów na temat usprawiedliwienia w sposób,
który z niezbędną precyzją i zwięzłością poinformuje nasze Kościoły o ogólnym
przebiegu prowadzonych rozmów, a jednocześnie umożliwi im wypowiedzenie
się na ich temat w sposób wiążący.
(5) To chce uczynić
ta Wspólna Deklaracja. Chce ona ukazać, że na podstawie dialogu Kościoły
luterańskie i Kościół rzymskokatolicki są teraz w stanie reprezentować
wspólne rozumienie naszego usprawiedliwienia przez Bożą łaskę w wierze
Chrystusa. Nie zawiera ona wszystkiego, co w każdym Kościele naucza się
na temat usprawiedliwienia; stanowi jednak konsens w podstawowych prawdach
nauki o usprawiedliwieniu oraz ukazuje, że istniejące nadal różne podejścia
nie są już powodem do formułowania potępień doktrynalnych.
(6) Nasza Deklaracja
nie jest nową i samodzielną prezentacją niezależną od dotychczasowych raportów
i dokumentów dialogowych, tym bardziej nie chce ona ich zastąpić. Raczej
- o czym świadczy wykaz źródeł na końcu - nawiązuje do wymienionych tekstów
i ich argumentacji.
(7) Jak same dialogi
tak i ta Wspólna Deklaracja kieruje się przekonaniem, że przezwyciężenie
dotychczasowych zagadnień kontrowersyjnych i potępień doktrynalnych nie
wiąże się ani z lekkim traktowaniem rozłamów i potępień, ani z dezawuowaniem
własnej przeszłości kościelnej. Dominującą rolę odgrywa tu jednak przekonanie,
że przez uczestnictwo w historii Kościoły nasze uzyskują nowe przeświadczenia,
i że zachodzą procesy, które nie tylko umożliwiają, lecz jednocześnie domagają
się od nich zrewidowania i ujrzenia w nowym świetle kwestii i potępień
będących powodem rozłamu.
1. Biblijne orędzie o usprawiedliwieniu
(8) Do tych nowych
przeświadczeń doszliśmy dzięki wspólnemu sposobowi wsłuchiwania się w Słowo
Boże w Piśmie Świętym. Wspólnie słuchamy Ewangelii, która mówi, że tak
Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy kto weń
wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny (J 3,16). To radosne orędzie
zostaje opisane w różny sposób w Piśmie Świętym. W Starym Testamencie słyszymy
Słowo Boga o ludzkiej grzeszności (Ps 51, 1-5; Dn 9, 5n; Koh 8, 9n; Ezd
9, 6n) i ludzkim nieposłuszeństwie (Rdz 3, 1-19; Ne 9, 16n. 26), jak i
o sprawiedliwości (Iz 46, 13; 51, 5-8; 56, 1; [por. 53, 11]; Jr 9, 24)
i sądzie Bożym (Koh 12, 14; Ps 9, 5n.; 76, 7-9).
(9) W Nowym Testamencie
tematy dotyczące "sprawiedliwości" i "usprawiedliwienia" są traktowane
w różny sposób u Mateusza (5, 10; 6, 33; 21, 32), Jana (16, 8-11), w Liście
do Hebrajczyków (5, 13; 10, 37n.) i w Liście Jakuba (2, 14-26). Równocześnie
w listach Pawłowych dar zbawienia zostaje opisany w różny sposób, między
innymi jako wyzwolenie do wolności (Ga 5, 1-13; por. Rz 6, 7), pojednanie
z Bogiem (2 Kor 5, 18-21; por. Rz 5, 11), pokój z Bogiem (Rz 5, 1), nowe
stworzenie (2 Kor 5, 17), życie dla Boga w Chrystusie Jezusie (Rz 6, 11
.23) lub jako poświęcenie w Chrystusie Jezusie (por. 1 Kor 1, 2; 1, 31;
2 Kor 1, 1). Wśród tych określeń wyróżnia się "usprawiedliwienie" grzesznika
przez Bożą łaskę, która dokonuje się we wierze; było ono podkreślane szczególnie
w okresie Reformacji.
(10) Paweł opisuje
Ewangelię jako moc Bożą do ratowania człowieka, który uległ władzy grzechu:
jako orędzie, które zwiastuje usprawiedliwienie Boże [...] z wiary w wiarę
(Rz 1, 16n.) i obdarza sprawiedliwością (Rz 3, 21-31). Zwiastuje Chrystusa
jako naszą spraiwedliwość (1 Kor 1, 30), odnosząc do zmartwychwstałego
Pana to, co Jeremiasz zwiastował o samym Bogu (Jr 23, 6). W śmierci i zmartwychwstaniu
Chrystusa mają swoje korzenie wszystkie wymiary Jego dzieła zbawczego,
gdyż on jest naszym Panem, który został wydany za grzechy nasze i wzbudzony
z martwych dla usprawiedliwienia naszego (Rz 4, 25).Wszyscy ludzie potrzebują
sprawiedliwości Bożej, gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej (Rz
3, 23; por. Rz 1, 18 - 3, 20; 11, 32; Ga 3, 22). W Liście do Galacjan (3,
6) i w liście do Rzymian (4, 3-9) Paweł rozumie wiarę Abrahama (Rdz 15,
6) jako wiarę w Boga, który usprawiedliwia grzesznika (Rz 4, 5) i powołuje
się na świadectwo Starego Testamentu, by podkreślić swoją Ewangelię, że
owa sprawiedliwość zostanie zaliczona wszystkim, którzy jak Abraham ufają
obietnicy Bożej. Sprawiedliwy z wiary żyć będzie (Ha 2,4; por. Ga 3, 11;
Rz 1, 17). W listach Pawła sprawiedliwość Boża jest zarazem mocą Bożą dla
każdego wierzącego (Rz 1, 16n.). W Chrystusie staje się ona naszą sprawiedliwością
(2 Kor 5, 21). Usprawiedliwienie staje się naszym udziałem przez Chrystusa
Jezusa, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego,
skuteczną przez wiarę (Rz 3, 25; por. 3, 21-28). Albowiem łaską zbawieni
jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków (Ef
2, 8n.).
(11) Usprawiedliwienie
jest odpuszczeniem grzechów (Rz 3, 23-25; Dz 13, 39; Łk 18, 14), wyzwoleniem
z dominującej mocy grzechu i śmierci (Rz 5, 12-21) i od przekleństwa zakonu
(Ga 3, 10-14). Jest ono przyjęciem do społeczności z Bogiem, już teraz,
lecz w sposób doskonały dopiero w przyszłym Królestwie Bożym (Rz 5, 1n.).
Jednoczy z Chrystusem, z Jego śmiercią i zmartwychwstaniem (Rz 6, 5). Dokonuje
się przez przyjęcie Ducha Świętego w chrzcie jako włączeniu do jednego
ciała (Rz 8, 1n.9n.; 1 Kor 12, 12n.). Wszystko to pochodzi wyłącznie od
Boga ze względu na Chrystusa z łaski przez wiarę w Ewangelię o Synu Bożym
(Rz 1, 1-3).
(12) Usprawiedliwieni
żyją z wiary, która pochodzi ze Słowa Chrystusa (Rz 10, 17); jest ona czynna
w miłości (Ga 5, 6), ta zaś jest owocem Ducha (Ga 5, 22n.). Ponieważ jednak
moce i żądze trapią wierzących zewnętrznie i wewnętrznie (Rz 8, 35-39;
Ga 5, 16-21), tak że popadają w grzech (1 J 1, 8.10), przeto muszą się
wsłuchiwać stale na nowo w obietnice Boże, wyznawać swoje grzechy (1 J
1, 9), mieć udział w ciele i krwi Chrystusa oraz być napominani do życia
w zgodzie z wolą Bożą. Dlatego apostoł mówi usprawiedliwionym: Z bojaźnią
i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania
sprawia w was i chcenie i wykonanie (Flp 2, 12n.). Radosne orędzie zachowuje
jednak swoją aktualność: Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych,
którzy są w Chrystusie Jezusie (Rz 8, 1) i w których żyje Chrystus (Ga
2, 20). Przez sprawiedliwy czyn Chrystusa przyszło dla wszystkich ludzi
usprawiedliwienie ku żywotowi (Rz 5, 18).
2. Nauka o usprawiedliwieniu jako problem ekumeniczny
(13) Przeciwstawna
interpretacja i przeciwstawne zastosowanie orędzia biblijnego o usprawiedliwieniu
były w XVI stuleciu głównym powodem podziału Kościoła zachodniego, co znalazło
też swoje odbicie w potępieniach doktrynalnych. Toteż dla przezwyciężenia
podziału kościelnego sprawą fundamentalną i nieodzowną jest wspólne rozumienie
usprawiedliwienia. Po II Soborze Watykańskim, dzięki impulsom w dziedzinie
biblistyki, historii teologii i dogmatów, uzyskanym w dialogu ekumenicznym,
nastąpiło wyraźne zbliżenie w nauce o usprawiedliwieniu, tak że w tej Wspólnej
Deklaracji można sformułować konsens w podstawowych prawdach dotyczących
tej nauki, konsens, w którego świetle odpowiednie potępienia doktrynalne
XVI stulecia nie dotyczą dzisiejszego partnera.
3. Wspólne rozumienie usprawiedliwienia
(14) Wspólne wsłuchiwanie
się w radosne orędzie zwiastowane w Piśmie Świętym, jak również rozmowy
teologiczne prowadzone w ostatnich latach między Kościołami luterańskimi
a Kościołem rzymskokatolickim, doprowadziły do ujednolicenia poglądów na
kwestię rozumienia usprawiedliwienia. Ujednolicenie to obejmuje konsens
w sprawach podstawowych, z którym dają się pogodzić różnice w szczegółowych
wypowiedziach.
(15) Podzielamy wspólną
wiarę, że usprawiedliwienie jest dziełem trójjedynego Boga. Bóg posłał
na świat swojego Syna dla zbawienia grzeszników. Inkarnacja , śmierć i
zmartwychwstanie Chrystusa są podstawą i warunkiem usprawiedliwienia. Usprawiedliwienie
oznacza zatem, że Chrystus sam jest naszą sprawiedliwością, która staje
się naszym udziałem z woli Ojca przez Ducha Świętego. Wspólnie wyznajemy:
Tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, a nie na podstawie
naszych zasług zostajemy przyjęci przez Boga i otrzymujemy Ducha Świętego,
który odnawia nasze serca, uzdalnia nas i wzywa do dobrych uczynków.
(16) Wszyscy ludzie
są powołani przez Boga do zbawienia w Chrystusie. Tylko przez Chrystusa
zostajemy usprawiedliwieni, przyjmując w wierze to zbawienie. Z kolei sama
wiara jest darem Boga przez Ducha Świetego, który w Słowie i sakramentach
działa we wspólnocie wierzących; Duch Święty prowadzi jednocześnie wierzących
do odnowy ich życia, którą Bóg doprowadzi do końca w życiu wiecznym.
(17) Wyrażamy wspólne
przekonanie, że biblijne orędzie o usprawiedliwieniu w sposób szczególny
skupia naszą uwagę na jądrze świadectwa nowotestamentowego, którym jest
czyn zbawczy Boga w Chrystusie; powiada nam ono, że jako grzesznicy nasze
nowe życie zawdzięczamy wyłącznie miłosierdziu Bożemu, które sprawia przebaczenie
i wszystko czyni nowe; miłosierdzie to możemy otrzymać jako dar i przyjąć
we wierze, nigdy natomiast - w jakiejkolwiek bądź formie - nie możemy na
nie zasłużyć.
(18) Dlatego też nauka
o usprawiedliwieniu, która przyjmuje i rozwija to orędzie, nie jest tylko
jednym z elementów doktryny chrześcijańskiej. Znajduje się ona w istotowym
związku ze wszystkimi, wewnętrznie powiązanymi ze sobą, prawdami wiary.
Jest ona nieodzownym kryterium, które całą naukę i praktykę Kościoła chce
skupiać nieustannie wokół Chrystusa. Gdy luteranie podkreślają jedyne w
swoim rodzaju znaczenie tego kryterium, nie negują przez to powiązania
i znaczenia wszystkich prawd wiary. Z kolei katolicy, którzy czują się
zobligowani do przestrzegania wielu kryteriów, nie negują przez to szczególnej
funkcji orędzia o usprawiedliwieniu. Luteranie i katolicy uznają za swój
wspólny cel wyznawanie we wszystkim Chrystusa; tylko Jemu ponad wszystko
należy ufać jako jedynemu Pośrednikowi (1 Tm 2, 5n.), przez którego Bóg
w Duchu Świętym daje nam samego siebie i obdarza swoimi odnawiającymi darami.
4. Rozwinięcie wspólnego rozumienia usprawiedliwienia
4.1. Niemoc i grzech człowieka w obliczu usprawiedliwienia
(19) Wyznajemy wspólnie,
człowiek w odniesieniu do swojego zbawienia jest zdany zupełnie na zbawczą
łaskę Boga. Wolność, którą posiada w odniesieniu do ludzi i spraw tego
świata, nie jest wolnością dotyczącą jego zbawienia. Oznacza to, że jako
grzesznik podlega osądowi Bożemu i nie jest zdolny zwrócić się do Boga
o ratunek, zasłużyć na swoje usprawiedliwienie przed Bogiem lub własnymi
siłami osiągnąć zbawienie. Usprawiedliwienie dokonuje się tylko z łaski.
Ponieważ katolicy i luteranie podzielają to przekonanie, przeto można powiedzieć,
że:
(20) Gdy katolicy
mówią, że człowiek "współdziała" podczas przygotowania usprawiedliwienia
i jego przyjęcia przez wyrażenie zgody na usprawiedliwiające działanie
Boga, to widzą w takiej personalnej akceptacji działanie łaski a nie czyn
człowieka wynikający z własnych sił.
(21) W ujęciu luterańskim
człowiek nie jest zdolny do współdziałania w ratowaniu siebie, gdyż jako
grzesznik przeciwstawia się aktywnie Bogu i Jego zbawczemu działaniu. Luteranie
nie zaprzeczają, że człowiek może odrzucić działanie łaski. Gdy podkreślają,
że człowiek może tylko przyjmować (mere possive) usprawiedliwienie, to
negują przez to wszelką możliwość własnego wkładu człowieka do usprawiedliwienia,
lecz nie jego pełne osobiste zaangażowanie we wierze, dokonujące się pod
wpływem Słowa Bożego.
4.2. Usprawiedliwienie jako przebaczenie grzechów i uczynienie sprawiedliwym
(22) Wyznajemy wspólnie,
że Bóg z łaski odpuszcza człowiekowi grzech, jednocześnie uwalnia go w
jego życiu od zniewalającej mocy grzechu oraz obdarza nowym życiem w Chrystusie.
Gdy człowiek ma we wierze współudział w Chrystusie, Bóg nie zalicza mu
grzechu, a Duch Święty wzbudza w nim czynną miłość. Obu aspektów oddziaływania
łaski Bożej nie wolno od siebie oddzielać. Należą one do siebie w tym sensie,
że człowiek we wierze zostaje zjednoczony z Chrystusem, który w swojej
osobie jest naszą sprawiedliwością (1 Kor 1, 30): zarówno odpuszczeniem
grzechów, jak i uświęcającą obecnością Boga. Ponieważ katolicy i luteranie
wspólnie podzielają to przekonanie, przeto można powiedzieć, że:
(23) Gdy luteranie
podkreślają, że sprawiedliwość Chrystusa jest naszą sprawiedliwością, to
chcą przede wszystkim wyrazić, że grzesznikowi przez obietnicę przebaczenia
darowana zostaje sprawiedliwość przed Bogiem w Chrystusie i że jego życie
zostaje odnowione tylko w łączności z Chrystusem. Gdy powiadają, że łaska
Boża jest przebaczającą miłością (życzliwością Boga), nie negują przez
to odnowy życia chrześcijanina, lecz chcą wyrazić, że usprawiedliwienie
zachowuje niezależność od ludzkiego współdziałania i nie jest też zależne
od przyczyniającego się do odnowy życia działania łaski w człowieku.
(24) Gdy katolicy
podkreślają, że odnowa wewnętrznego człowieka zostaje darowana wierzącemu
przez przyjęcie łaski, to pragną przez to powiedzieć, że przebaczająca
łaska Boża jest zawsze związana z darem nowego życia, który w Duchu Świętym
przejawia się w czynnej miłości; jednak przez to nie negują, że Boży dar
łaski w usprawiedliwieniu pozostaje niezależny od ludzkiego współdziałania.
4.3. Usprawiedliwienie przez wiarę i z łaski
(25) Wyznajemy wspólnie,
że grzesznik zostaje usprawiedliwiony przez wiarę w zbawcze działanie Boga
w Chrystusie; zbawienie to zostaje mu darowane przez Ducha Świętego w chrzcie
jako fundament całego życia chrześcijańskiego. Człowiek w usprawiedliwiającej
wierze pokłada ufność w łaskawą obietnicę Boga, która obejmuje zaufanie
i miłość do Niego. Wiara ta jest czynna w miłości; dlatego chrześcijanin
nie może i nie powinien pomijać uczynków. Jednak wszystko, co w człowieku
poprzedza wolny dar wiary i po nim następuje, nie jest podstawą usprawiedliwienia
i nie przyczynia się do niego.
(26) Według rozumienia
luterańskiego, Bóg usprawiedliwia grzesznika tylko we wierze (sola fide).
W wierze człowiek obdarza pełnym zaufaniem swojego Stwórcę i Zbawiciela,
w ten sposób wchodzi w społeczność z Nim. Bóg sam wywołuje wiarę, gdy przez
swe stwórcze Słowo przyczynia się do powstania takiego zaufania. Ponieważ
ten czyn Boga jest nowym stworzeniem, przeto dotyczy wszystkich wymiarów
osoby oraz prowadzi do życia w nadziei i miłości. Tak więc w nauce o "usprawiedliwieniu
tylko przez wiarę" odnowa sposobu życia, która jest koniecznym następstwem
usprawiedliwienia i bez której nie może być wiary, zostaje wprawdzie odróżniona,
lecz nie oddzielona od usprawiedliwienia. Przez to zostaje podany raczej
powód, który przyczynia się do takiej odnowy. Z miłości Boga, która zostaje
darowana człowiekowi w usprawiedliwieniu, wyrasta odnowa życia. Usprawiedliwienie
i odnowa są związane ze sobą w Chrystusie obecnym we wierze.
(27) Również według
katolickiego rozumienia, wiara ma fundamentalne znaczenie dla usprawiedliwienia;
bez niej bowiem nie może istnieć usprawiedliwienie. Człowiek jako słuchacz
Słowa i wierzący zostaje usprawiedliwiony przez chrzest. Usprawiedliwienie
grzesznika jest odpuszczeniem grzechów i uczynieniem sprawiedliwym przez
łaskę usprawiedliwiającą, która czyni nas dziećmi Bożymi. W usprawiedliwieniu
usprawiedliwieni otrzymują od Chrystusa wiarę, nadzieję i miłość i tym
sposobem zostają przyjęci do wspólnoty z Nim. Ten nowy personalny stosunek
do Boga opiera się całkowicie na Jego łaskawości i pozostaje stale zależny
od zbawczego działania łaskawego Boga, który zachowuje wierność samemu
sobie i na którym człowiek może z tego powodu polegać. Dlatego łaska usprawiedliwienia
nie staje się nigdy własnością człowieka, na którą mógłby się powołać przed
Bogiem. Gdy według katolickiego rozumienia podkreślona zostaje odnowa życia
przez łaskę usprawiedliwiającą, to ta odnowa we wierze, nadziei i miłości
jest zdana zawsze na bezdenną łaskę Bożą; nie wnosi ona wkładu do usprawiedliwienia,
którym moglibyśmy się chlubić przed Bogiem (Rz 3, 27).
4.4. Grzeszność usprawiedliwionego
(28) Wyznajemy wspólnie,
że Duch Święty jednoczy w chrzcie człowieka z Chrystusem, usprawiedliwia
i rzeczywiście go odnawia. Mimo to usprawiedliwiony pozostaje przez całe
życie i w każdym momencie w stanie zależności od bezwarunkowo usprawiedliwiającej
łaski Bożej. Również on nie jest jeszcze wolny od napierającej mocy i ingerencji
grzechu (por. Rz 6, 12-14); nie omija go też trwająca przez całe życie
walka z egoistycznym pożądaniem starego człowieka, wymierzonym przeciw
Bogu (por. Ga 5, 6; Rz 7, 7.10). Również usprawiedliwiony, jak o tym świadczy
Modlitwa Pańska, musi prosić Boga codziennie o przebaczenie (Mt 6, 12;
1 J 1, 9), jest nieustannie wzywany do nawrócenia i pokuty, ciągle też
otrzymuje gwarancję przebaczenia.
(29) Luteranie rozumieją
opisaną sytuację w tym sensie, że chrześcijanim jest "zarazem sprawiedliwym
grzesznikiem". Jest w pełni sprawiedliwym, ponieważ Bóg przez Słowo i sakrament
przebacza mu grzechy oraz przyznaje sprawiedliwość Chrystusa, która we
wierze staje się jego własnością i czyni go w Chrystusie sprawiedliwym
przed Bogiem. Natomiast dzięki zakonowi poznaje, że nadal pozostaje grzesznikiem
i że grzech jeszcze w nim mieszka (1 J 1, 8; Rz 7, 17.20); nieustannie
darzy zaufaniem fałszywych bogów i nie miłuje Boga tą niepodzielną miłością,
jakiej domaga się On od niego jako jego Stwórca (Pwt 6, 5; Mt 22, 36-40).
Takie sprzeciwianie się Bogu jest w swej istocie grzechem. Jednakże zniewalająca
moc grzechu jest złamana na podstawie zasługi Chrystusa: nie jest już ona
grzechem "zniewalającym" chrześcijanina, gdyż jest "opanowana" przez Chrystusa,
z którym usprawiedliwiony jest związany we wierze; dzięki temu chrześcijanin,
jak długo żyje na ziemi, może prowadzić po części życie w sprawiedliwości.
Mimo grzechu chrześcijanin nie jest już oddzielony od Boga, gdyż jemu,
jako narodzonemu na nowo przez chrzest i Ducha Świętego, w codziennym powrocie
do chrztu zostaje odpuszczony grzech, tak że jego grzech już go nie potępia
i nie grozi mu wieczną śmiercią. Gdy więc luteranie powiadają, że usprawiedliwiony
jest także grzesznikiem i jego sprzeciwianie się Bogu jest prawdziwie grzechem,
to nie zaprzeczają, że mimo grzechu jest w Chrystusie złączony z Bogiem,
a jego grzech jest grzechem poskromionym. W ostatniej sprawie, mimo różnic
w rozumieniu grzechu człowieka usprawiedliwionego, stanowisko luterańskie
jest zgodne z rzymskokatolickim.
(30) Katolicy uważają,
że łaska Jezusa Chrystusa, która jest udzielana w chrzcie, usuwa wszystko,
co jest "rzeczywiście" grzechem, co "godne potępienia" (Rz 8, 1); mimo
to pozostaje w człowieku pewna skłonność (konkupiscencja), która wywodzi
się z grzechu i ku niemu zmierza. Według katolickiego przekonania dojście
do skutku ludzkich grzechów wymaga obecności elementu personalnego, toteż
przy jego braku nie można uważać za grzech we właściwym sensie skłonności
przeciwstawiania się Bogu. Głosząc taki pogląd katolicy nie negują, że
taka skłonność nie jest zgodna z pierwotnym planem Boga wobec człowieka,
ani też, że z obiektywnego punktu widzenia jest ona sprzeciwianiem się
Bogu i przedmiotem trwającej przez całe życie walki; wdzięczni za zbawienie
przez Chrystusa pragną podkreślić, że skłonność do sprzeciwiania się Bogu
nie zasługuje na karę wiecznej śmierci i nie oddziela usprawiedliwionego
od Boga. Gdy jednak usprawiedliwiony oddziela się od Boga umyślnie, wówczas
nie wystarcza wznowione przestrzeganie przykazań, lecz musi w sakramencie
pojednania przyjąć przebaczenie i pokój przez słowo absolucji, które zostaje
nam udzielone mocą pojednawczego dzieła Boga w Chrystusie.
4.5. Zakon i Ewangelia
(31) Wyznajemy wspólnie,
że człowiek, który wierzy Ewangelii, zostaje usprawiedliwiony niezależnie
od uczynków zakonu (Rz 3, 28). Chrystus wypełnił zakon oraz przezwyciężył
go przez swoją śmierć i zmartwychwstanie jako drogę do zbawienia. Wyznajemy
zarazem, że przykazania Boże zachowują ważność dla usprawiedliwionego,
i że Chrystus w swoim Słowie i życiu daje wyraz woli Boga, która także
dla usprawiedliwionego jest wytyczną jego postępowania.
(32) Luteranie zwracają
uwagę, że odróżnienie zakonu i Ewangelii, jak i ustanowienie właściwej
relacji między nimi, ma istotne znaczenie dla rozumienia usprawiedliwienia.
Zakon w swojej teologicznej funkcji jest żądaniem i oskarżeniem, któremu
podlega przez całe życie każdy człowiek, również chrześcijanin, o ile jest
grzesznikiem; zakon odkrywa jego grzechy po to, aby w wierze w Ewangelię
poddał się całkiem miłosierdziu Bożemu w Chrystusie, gdyż tylko dzięki
niemu uzyskuje usprawiedliwienie.
(33) Ponieważ zakon
jako droga zbawienia jest wypełniony i przezwyciężony przez Ewangelię,
katolicy mogą powiedzieć, że Chrystus nie jest prawodawcą w znaczeniu Mojżesza.
Gdy katolicy podkreślają, że usprawiedliwiony jest zobowiązany do przestrzegania
przykazań Bożych, to nie negują przez to, że Jezus Chrystus obiecał łaskę
wiecznego życia dzieciom Bożym.
4.6. Pewność zbawienia
(34) Wyznajemy wspólnie,
że wierzący mogą zaufać miłosierdziu i obietnicom Bożym. Również w obliczu
własnej słabości i różnorodnych oznak zagrożenia swej wiary, mogą mocą
śmierci i zmartwychwstania Chrystusa szukać oparcia w skutecznej obietnicy
łaski Bożej w Słowie i sakramencie, i być w ten sposób pewnymi tej łaski.
(35) Reformatorzy
w sposób szczególny podkreślali, że w przypadku pokusy wierzący nie ma
spoglądać na siebie, lecz całkiem na Chrystusa i tylko w Nim pokładać nadzieję.
W ten sposób ufając Bożej obietnicy jest pewny swego zbawienia, aczkolwiek
gdy spogląda na siebie, to nigdy nie uzyskuje pod tym względem poczucia
bezpieczeństwa.
(36) Katolicy są w
stanie uznać szczególną troskę reformatorów, aby wiara nie była poleganiem
na własnym doświadczeniu, lecz opierała się na obiektywnej rzeczywistości
obietnicy Chrystusa, i aby przedmiotem ufności było tylko Słowo jego obietnicy
(por. Mt 16, 19; 18, 18). Zgodnie z II Soborem Watykańskim katolicy powiadają:
wierzyć oznacza powierzyć samego siebie całkiem Bogu, który wyzwala nas
z ciemności grzechu i śmierci oraz wskrzesza do życia wiecznego. Zgodnie
z tym sensem nie można wierzyć w Boga i jednocześnie nie uznawać Słowa
jego obietnicy za godne zaufania. Nikt nie może powątpiewać w Boże miłosierdzie
i zasługę Chrystusa. Jednak każdy może się martwić o swoje zbawienie, gdy
spogląda na własne słabostki i niedostatki. Mimo całej wiedzy o własnej
zawodności, wierzący może być pewny tego, że Bóg chce jego zbawienia.
4.7. Dobre uczynki usprawiedliwionego
(37) Wyznajemy wspólnie,
że dobre uczynki - życie chrześcijańskie we wierze, nadziei i miłości -
wynikają z usprawiedliwienia i są jego owocami. Gdy usprawiedliwiony żyje
w Chrystusie i działa w ramach otrzymanej łaski, wówczas, mówiąc biblijnie,
przynosi dobry owoc. Dla chrześcijanina, o ile walczy przez całe życie
z grzechem, ten skutek usprawiedliwienia jest zarazem zobowiązaniem, które
ma wypełnić; dlatego Jezus i pisma apostolskie napominają go do spełniania
uczynków miłości.
(38) Według poglądu
katolickiego, dobre uczynki wynikające z łaski i działania Ducha Świętego
przyczyniają się do wzrostu łaski, tak że sprawiedliwość otrzymana od Boga
zostaje zachowana, natomiast wspólnota z Chrystusem ulega pogłębieniu.
Gdy katolicy trzymają się dobrych uczynków rozumianych jako "zasługa",
to pragną przez to powiedzieć, że uczynkom tym według biblijnego świadectwa
jest obiecana zapłata w niebie. Pragną oni podkreślić odpowiedzialność
człowieka za jego działanie, lecz przez to nie chcą kwestionować, a tym
bardziej zanegować charakteru dobrych uczynków jako daru, tego, że samo
usprawiedliwienie pozostaje stale niezasłużonym darem łaski.
(39) Również u luteran
istnieje idea zachowania łaski oraz wzrostu w łasce i wierze. Wprawdzie
podkreślają, że sprawiedliwość jako przyjęcie przez Boga i jako udział
w sprawiedliwości Chrystusa jest zawsze doskonała, lecz jednocześnie powiadają,
że jej skutki mogą mieć w życiu chrześcijańskim tendecję wzrostową. Dobre
uczynki chrześcijanina luteranie uważają za "owoce" i "znaki" usprawiedliwienia,
nie za własne "zasługi", natomiast życie wieczne - zgodnie z Nowym Testamentem
- rozumieją jako niezasłużoną "zapłatę" w znaczeniu spełnienia wobec wierzących
Bożej obietnicy.
5. Znaczenie i zasięg osiągniętego konsensu
(40) Z wywodów przedłożonych
w niniejszej Deklaracji wynika, że między luteranami i katolikami istnieje
konsens w podstawowych prawdach dotyczących nauki o usprawiedliwieniu.
W świetle tego konsensu różnice, które nadal istnieją, są różnicami dopuszczalnymi.
Chodzi tu o różnice, o których była mowa w paragrafach 18-39; dotyczą one
języka, teologicznej formy i odmiennego rozłożenia akcentów w rozumieniu
usprawiedliwienia. Toteż można powiedzieć, że luterańskie i rzymskokatolickie
rozwinięcia usprawiedliwiającej wiary, mimo cechujących je różnic, nie
są sobie przeciwstawne i nie naruszają konsensu w podstawowych prawdach.
(41). W konsekwencji
potępienia doktrynalne XVI stulecia, na ile odnoszą się do nauki o usprawiedliwieniu,
jawią się w nowym świetle: potępienia Soboru Trydenckiego nie dotyczą nauki
Kościołów luterańskich przedłożonej w tej Deklaracji. Potępienia luterańskich
ksiąg wyznaniowych nie dotyczą nauki Kościoła rzymskokatolickiego przedłożonej
w tej Deklaracji.
(42) Powyższe stwierdzenia
nie naruszają powagi potępień doktrynalnych dotyczących nauki o usprawiedliwieniu.
O niektórych z nich nie można mówić po prostu, że były bezprzedmiotowe;
zachowują one dla nas znaczenie pożytecznych ostrzeżeń, które winniśmy
brać pod uwagę w doktrynie i praktyce.
(43) Nasz konsens
w podstawowych prawdach dotyczących nauki o usprawiedliwieniu musi znaleźć
odbicie i potwierdzenie w życiu i doktrynie Kościołów. Pod tym względem
istnieją jeszcze kwestie różnej rangi, które wymagają dalszego wyjaśnienia:
dotyczą one między innymi relacji między Słowem Bożym a nauką kościelną
jak również nauki o Kościele, jego autorytetu, jedności, urzędu i sakramentów,
wreszcie relacji między usprawiedliwieniem a etyką społeczną. Jesteśmy
przekonani, że osiągnięte wspólne rozumienie oferuje odpowiednią podstawę
dla takiego wyjaśnienia. Kościoły luterańskie i Kościół rzymskokatolicki
będą nadal czynić starania zmierzające do pogłębienia wspólnego rozumienia
oraz odpowiedniego wykorzystania go w nauce i życiu kościelnym.
(44) Dziękujemy Panu
za ten decydujący krok ku przezwyciężeniu rozłamu kościelnego. Prosimy
Ducha Świętego, aby prowadził nas do tej widzialnej jedności, która jest
wolą Chrystusa.
Last updated: 1-X-2000. WWW Designed & Made by Duńczyk Webmaster